Podobno zielony uspokaja...
Wzięłam sobie to do serca i majówkę spędziłam na rowerze, chociaż powinnam spędzić nad ksiażkami .
Nie wiem nawet kiedy to zleciało, ale jutro MAM MATURĘ! :O
Chyba jeszcze nie doszło to do mnie...
Maturzyści... pokażmy, że nowa podstawa nam nie straszna.
Połamania piór!