huncwoty dwa. kocham. obu razem i kazdego z osobna. ubostwiam spedzac czas z oboma naraz i z kazdym oddzielnie.
tesknie. i tylko w tym aspekcie czuje, ze uczucia sie kumuluja i sa najmocniejsze na swiecie, razem i z osobna.
"Jeżeli kochać to dlaczego nie z kolegą?
dziewczynę wespół uwielbiać jest lżej
co niebezpieczne dla mężczyzny samotnego
to z kolegą niebezpiecznym jest mniej
Jeżeli kochać to nie indywidualnie
Jak się zakochać to tylko we dwóch
Czy platonicznie pragniesz jej czy już sypialnie
niech w uczuciu wspiera dzielnie Cię druch"
no jakos sie z tym pogodzilam ;)
a powaznie, to niesamowicie sie z Was ciesze, nawet jak jestem troszeczke zazdrosna ;)
straszny dzien. dwa. trzy. ale przeciez I'm a supergirl, and supergirls don't cry :]
buziaki dla Ananasów, Jastarniowcow
ale przede wszystkim dla mojego Cleverka, ktory podejmuje sie ze mna byc na dobre i zle, w zdrowiu i chorobie.... ble ble ble.... UDA SIE :*P