Czuje sie tak jakby wszystko poszlo na marne. Mówiłam ze nie wierzę w miłość? To teraz wam powiem ze w nią uwierzyłam, poznałam i stracilam. To nienormalne. Zniszczyc coś na czym mi cholernie zależy. Kurwa, brawo Teklak! Wiesz mogłabym ci powiedzieć to milion razy. Ze kocham, ze potrzebuje, ze tak bardzo mi teraz źle. Chciałabym żebyś mnie przytulil i kurwa zrozumiał ze chciałam tylko rozmowy z tobą, tego żebyś miał dla mnie czas, żebyś był dla mnie tak jak ja staralam sie być dla ciebie. Ale ja już tak nie potrafie. Olewasz to. Olewasz mnie i chociaż bardzo chce mieć wyjebane to nie potrafie. Jest mi cholernie ciężko, niesamowicie i potrzebuje wsparcia od kogoś. Ale teraz nie ma przy mnie nikogo. Zostałam sama i może na to właśnie zasłużylam. Po drugie wczoraj pomoglam komuś kto mnie nie lubi i z wzajemnoscia. Ale jestem z tego zadowolona. Bo okazałam sie chyba dobrym człowiekiem. Po trzecie kocham swojego tatę!