Pojeździłam dziś chwilę.
Okazuje się, że jest to trudne - po prostu ostatnim razem jak jeździłam to regularnie chodziłam na siłkę i biegałam, więc nie czułam bólu i zmęczenia xD
Zdążyłam wykorzystać pogodę, jak wracałam to zaczynało padać.
Idę na siłkę.
Mam dość palenia codziennie przez snem. Zaczęło się niewinnie dla towarzystwa, a od końca stycznia pale codziennie bo inaczej nie mogę spać.
Będzie teraz ciężko. A wrócił na chatę, słyszę jak chodzi po klatce i mam przez to poczucie leku i ograniczenia. Wiem, to nie ma sensu. Jest we mnie za dużo nienawisci do niego.
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24