


Witajcie. Właśnie tak jest. Siedzę sobie maluję paznokcie to własnie dziś robię. A na śniadanie o 12 dopiero, ponieważ spałam do późna choć położyłam się dość wcześnie, widocznie mój organizm tego bardzo potrzebował. Zjadłam omleta z otrębami i bananem. Za chwilę skoczę zjeść jakiegoś owocka i biorę się za robienie pulpecików dla wszystkich. Mam pomysł na pulpety w sosie pieczarkowym z pęczakiem albo ryżem brązowym to wszystko się jeszcze okaże, bo nie wiem cóż z tego wyjdzie. Nie wiem co mogę jeszcze napisać, chyba na razie tyle. A nieee w końcu udało się jest 6 z przodu. Teraz to już wszystko powodzenia :*.