Taa... Minęło już kilkadziesiąt dni od tych pamiętnych czasów, obfitych w pijackie wieczory i nieprzespane noce. A teraz, siedząc w ogrzewanym pomieszczeniu, wiedząc iż na dworze jest zimno jak sam skurwysyn, czuję się... dziwnie. Bo można by rzec, iż to wtedy zaczynało się moje "uwielbienie" do pewnej osoby. Do przyszłych wakacji jeszcze wiele czasu, i pewnie dużo się zmieni, choć, i tak już zmieniło się wiele, przez te kilkadziesiąt dni. Wiem, że prędzej czy później Ty to przeczytasz, ale... jebie mnie to.
"Dużo bym dał, by przeżyć to znów -
Wehikuł czasu to byłby cud."