No to tak;p
Dwie noce z trupniem.
Co się nagadałyśmy to nie pytać;)
W czwartek poszłyśmy na Pizze.
A jak wyszłyśmy to się nie mogłyśmy ruszyć.;*
Wieczorem dzwoni Kamil i się umówiliśmy na jutro na " Herbatkę u Tadka..;)
Potem nocne rozmowy;))
I te wspomnienia;))
Rano trzeba było wstać.;d
Ewa do domu a ja na tańcę.;p
Ale oczywiście z lenistwa nie poszłam..;*
Znowu od 15 z Ewa;)
Potem do "Alladyna" z burakami..;**
Pierwszy wybór najlepszy;)
Deser z lodami albo szejki..;)
Piekące oczka..;**
Potem do domku na film i do Lidla na zakupy..;p
Ta radośc na twarzy jak nas zobaczyła.. Bezcenne..
Wieczorem oglądamy filmik..;p
Musi być fajny..;d
A tu bieda..
Z horroru zrobiła się bajka..
Potem wariatki się trochę powygłupiały ale to norma..;**
"Napisz mu, że sobie nie zasłużył.."
Ten mój czubek..;*;*
Kocham..;*;*;*