Takie sobie. Wstawiłam tylko po to, by pozadręczać Was moim złym humorem. O.
Bo Czesio już tego słuchać nie chce.
No więc, wczoraj wieczorem pół godziny grałam jeszcze w badmintona i do dziesiątej gadałam z tatą o wichurach w galeriach handlowych xD. Zapowiadało się przyjemnie, oprócz tego, że stałam się pożywką dla komarów. Potem poszłam do łóżka, trochę poczytałam Cień wiatru i zasnęłam. Na dwie godziny. Później się obudziłam i nie spałam do czwartej ; /. Najpierw się rzucałam, przewracałam z prawego boku na wznak, na lewy bok, nawet na brzuch - nic. Ciągle gorąco, duszno, ciasno, spać się nie da. Później czytałam. Może godzinę? A potem znalazłam nitkę i ją zaplątywałam -.-. I... burza. O trzeciej. Nieźle grzmiało. Podskakiwałam na każdy grzmot. Jak w końcu zasnęłam, to obudziłam się trochę przed siódmą i zaczęłam szykować na jazdę, której nie ma, z powodu tej głupiej pogody. Jakiej? A takiej, że leje i jest ciemno, zimno i ogólnie be. Czuję się, jakbym była chora i nie poszła do szkoły, a byłby listopad, ewentualnie koniec października. A nie początek sierpnia! Połowa wakacji! No przepraszam bardzo, ale to już wczorajsze 33 stopnie były lepsze! 33 stopnie i potworna duchota, najgorętsze popołudnie wakacji, które spędziłam na dworcu autobusowym!
Na usta cisną mi się przekleństwa ; /. Jestem wściekła.
Tylko obserwowani przez użytkownika ewkhfkhdlkhfdskjhsdlkjh
mogą komentować na tym fotoblogu.
Inni zdjęcia: Kolarka czy kolarzówka ? ezekh114niedzielnie locomotivLisek ajusiaAlpy ajusiaEhh patusiax395Ja ajusiaTrw damianmafiaAqa park bluebird11Tout ordinaire. ezekh114Jaki wysoki ... ezekh114