Organy grają Requiem żalu,
organy grają Centaurów zgon,
jak Damajanti płacze po Nalu,
tak burze, wichry, grady i szron -
wieczne są we mnie, jak łzy w opalu.
Długa nieobecność.
To nic ;)
Trochę się działo...
Przez tą nerwową atmosferę w domu...
...moje serce narazie "nie chodzi" jak powinno.
Mam odpoczywać, brać jakieś krople na uspokojenie.
Odpoczywać nie potrafię ;]
Krople na nic się nie zdadzą, jak atmosfera się nie zmieni.
No ale :) Za niecały tydzień, to serduszko będzie się radować
Kiedy wiosna przyjdzie?
Ahh....chciałabym chociaż raz spokojnie zasnąć i wyspać się -_-
Too....oyasuminasai :D (ahhh, uwielbiam to ^^ )