"Kolorowych snów na dobranoc już nikt nie życzy mi
Nikt nie śpiewa mi kołysanek, dobrych ani złych
Nie pamiętam już, o czym były stare bajki mojej babci
Nie pamiętam słów mojej ulubionej kołysanki
I nie wiedzieć czemu, czuję się jakaś dorosła
Sama nie wiem, która w moim życiu to już wiosna"
Łzy-"Jestem jaka jestem"
Są takie chwile, że chciałabym cofnąć czas. Być dzieckiem, które cieszy pluszowy miś, lalka, ciastko, bańki mydlane, dobranocka na jedynce.
Dzieckiem, które zna tylko jeden rodzaj miłości-rodzicielską.
Dzieckiem, które nie odczuwa bólu, bo rodzice strzegą je przed złem tego świata.
Dzieckiem, które ma przed sobą piękną, barwną jak motyl przyszłość.
Dzieckiem, które nie zna obowiązku szkolnego.
Dzieckiem radosnym i beztroskim.
A tymczasem?
Jestem jaka jestem.
A zresztą powiem krótko:
"Panu potrzeba wspaniałej beztroski, wielkiej, wolnej duszy, olśniewającego motyla, a nie ubogiej ćmy."
"Znajdź sobie wspaniałą, bujną kobietę-płomień, która śmieje się życiu w twarz, drwi ze śmierci i kocha miłość."
"Martin Eden"-Jack London