


Czekałam jak na świetą,
na imrezkę, imprezkę...
ciekawe...
Tyle rzeczy moze sie tam wydarzyć, lub nie wydarzyć, tyle słów lub wielkiego milczenia, alkoholu rozmów, może wielkie ich brak...
Jestem ciekawa co powiesz, czy powiesz coś, czy beędziesz blisko...
czy będzie to tylko małe piwko, wypite z goryczą w śród słodkich dumnych oczu, witających się po długiej nieobecności... Jesteście przyjaciółmi, macie pierwszeństwo...
Boję się, bo nie chcę żeby było źle, ciągle powtarzałam to ostatni raz, "daje nam ostatnią szanse" Mam nadzieję, że dzisiejszą wykorzystasz...
Uć.