Zgłosiliśmy całą sytuację do konduktorki, nic nie poradziła :) Ona się bała tam wejść więc mieliśmy sobie sami poradzić we trzech na ośmiu łysego, ućpanego i upitego chłopa ;)
Wszystko by było w porządku, gdyby nie fakt, że my wykupiliśmy miejscówki w przedziale, ale niestety jakaś banda debili zrobiła sobie bibę akurat w Naszym przedziale ... Dogadać się z nimi już nie dało, nie byli w stanie ;)