photoblog.pl

Załóż konto
Dodane 18 LIPCA 2015
1936
Dodano: 18 LIPCA 2015

Mam Panią!

Zawsze, od dziecka wręcz marzyłam o prawdziwej, nieskalanej złem i fałszem miłości.

Miłości takiej co przysłania widok na całą otaczającą Nas (niekoniecznie dobrą) rzeczywistość.
Taką co będzie uczuciem ości w gardle i zatrucia pokarmowego na żołądku.
Żałosne metafory. 
Patrząc wstecz widzę dziesiątki zauroczeń, głębszych bić serca.
Nie śmiem oceniać siebie z kiedyś. Każdy z Nas miał okres kiedy miał naiwne serce i ambicje.
Chciałam chodzić z kimś za rękę, trzymając go najmocniej jak tylko potrafię i robić przerwy na przelotne muskane uśmiechem pocałunki.
W tej kwesti byłam wiecznym marzycielem. 
Raz czy dwa moim sercem coś szarpnęło, było fajnie, czasem niekoniecznie - Jak to z ludżmi - Idioci.
Teraz? Śmieję się z siebie z okresu kiedy byłam osobą pokroju tych, które swoim zachowaniem przysparzają mnie o łzy, oczywiście te łzy spowodowane śmiechem.
Niby człowiek taki sam, serce jedno, głowa jedna, a tyle zmian na przełomie kilku lat. Toż to absurd.
Zapomniałam już jak to jest korzystać z takich wspomagaczy jak ten jako forma pamiętnika, zwierzchnika. 
Nie jest tak źle jak myślałam, spodziewałam się, że będzie gorzej. Jestem mile zaskoczona.
Nie chcę być nudna. Nie o tym to miało być. 
Reasumując więc... 
Kot znalazł właściciela. 
Nie wysoka, (teraz) czarno-rudo-blond Panienka.
Z natury jestem podobno romantykiem.
Intensywnie zwracam uwagę na te drobne gesty, na ten sęk wszystkich spraw, to ukryte - piękne - dno.
Tak cholernie czasem chcę krzyczeć "Kocham Cię!" na całe gardło, strzępiąc je przy tym, ale coś mnie blokuje.
Stałam się jakaś niemrawa, zamknięta.
Tak wiele mówie, a tak więcej chowam w sobie bo... bo nie wiem. 
Taką eksplozję uczuć posiadam w każdym momencie, kiedy mam okazje być dla Ciebe, i z Tobą.
Tak dużo chciałabym Ci powiedzieć, tak dużo napisać miłosnych poematów, tak wiele nagrać ballad.
Chciałabym Ci powiedzieć kim jesteś dla mnie, tak w prawdzie, ale moje usta spragnione są tylko tego by całować Twoje.
Czasem chciałabym dostać więcej czułości niż tyle na ile zasuguje.
Czasem dostaję za dużo, a w głębi duszy wymagam jeszcze więcej, czuję niedosyt.
Czasem mam dni pokroju takich jak TEN, kiedy to sznurują mi się usta na wszystko, słownik staję się dość ubogi, a moja bezsilność w takich sytuacjach pogrąża mnie o stokroć bardziej niż powinna.
Nie miej mi za złe, że jestem czasem żałosna.
Nie miej mi za złe, że często milcze.
Czasem mam dni takie jak TEN, kiedy to boję się o swoją upośledzoną dupę i myślę, że jestem nieudacznikiem i mój dar do pieprzenia wszystkiego znów da się we znaki i wypuszczę znów coś tak nieudolnie, że się rozleci, nie sklei i więcej do mnie nie wróci.
Tak, mówię o Tobie.
Skrywam w sobie wiele żalu i nienawiści za swoją przeszłość.
Wiele żalu i nienawiści za słowa i czyny, które nie miały miejsca, choć powinny.
Jestem bardzo nieudolnie skonstruowanym człowiekiem.
Mam zaledwie 18 lat, kilka miłostek na koncie, wiele przyjaźni, które nie przetrwały i dużo wyrzutów sumienia do samej siebie.
Tak, mam 18 lat i wydaje mi się, że poznałam cały świat wraz z kosmosem i wymądrzam się niczym... niczym nie wiem kto, a powinnam skoro jestem taka inteligentna.
Jestem Eroś - mały kot, który jest fajtłapą, kretynem, szarą materią, nie wiem kim jeszcze.
Nie jestem nikim istotnym. Mam jedynie dobre intencje.

Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika erosiekmatenstylziom.