


Ja po otrzymaniu stypendium rektora dzięki kręceniu dupą na rurze xDDDDDDDDD
Tak się zdobywa tytuł najlepszego studenta, a nie jakieś koła naukowe, chuje-muje.
Leję z tego od rana.
Still nie dowierzam xDD
(Wgl jest przypsik, bo kumpela z pierdyliardem osiągnięć naukowych (a co za tym idzie najwyższą liczbą pkt) nie dostała, prolly przez to, że została zgłoszona do dyrekcji za ściąganie na egzaminie z PNJA, ojoj xDDD)
I w ten sposób wskoczyłam na pierwsze miejsce.
Łącznie 10800zł tylko dlatego, że postanowiłam jechać na te warsztaty do Lublina we wakacje xDD
No i średnia 4,50.
Ale ona sama by mi tego mogła nie zagwarantować...
1 dodatkowy pkt za rurkę to zrobił xD
BE-KA.
Jednak są pozytywy tego, że mamy taki zapierdol, bo nikt nie ogarnia, ledwo zdają i zero czasu na inne osiągniecia XD
Może ten dobry humor pomoże mi przetrwać 10,5h zajęć z examem w połowie w tę sobotę .________.
A propos, spanko, bo z rana trzeba coś zerknąć w prezki przed examem, a potem dalsze strojenie domu i treningi =^-^=
Ja. Najlepszym. Studentem.
JAPIERDOLEALEBEKAWCHUJPOZDRAWIAM