Ewelina: No nareszcie do domu...
Ja: No... Idę zjeść tabletkę ogórkową i zupę przeciwbólową...
"Ból jest nieunikniony;
cierpienie niekoniecznie"
ha...
ha...
ha...
o ironio jakie te słowa prawdziwe :/
Zajebiście bolą mnie zęby od tych zjebanie zjebanych gumeczek. Najchętniej poszłabym spać, ale nie- na angielski jeszcze dzisiaj musze iść...Tylko mnie nie denerwować, bo z bólu chce mi się skakać po suficie i już nie mogę wytrzymać. Z rękami to nie wiem co mam zrobić...