Zdjęcie dość stare. Ale nadal bardzo podoba mi się ten fragment książki.
Jestem tego zdania, że on nie powinnien umrzeć. Gdyby nie umarł - może bym tak nie płakała. Cholera jasna.
Od dziś będe miała jedną wielką tajemnicę. I jak dobrze pójdzie, nikt z was się o tym nie dowie.
Przykro mi, teraz jest już za późno żeby mi pomóc ;)
A teraz lecę, bo czekam na Martę. Potem, usiąde chyba do angielskiego, matmy i historii. Yoł.
"Chcesz mnie zrozumieć? Staraj się usłyszeć to, czego jeszcze nie powiedziałam, a być może nie powiem nigdy..."
.