starośc jak nic, ale chwiliowo jestem na kompie, nie na laptopie i nie mam innych zdjęc. Tym samym pamiętnik też na razie przerywam.
Fajna rozmowa dziś z Jess xD Wchodze sobie po szkole do domu,odkładam ciuchy, nakładam obiad i czuje wibre. Wyciągam fona i dostrzegam ,że to Jess. gadamy szybko zeby jak najwiecej powiedziec. Wgl, dziwie sie czemu dzwoni na fona, skoro zawsze gadamy na skype.
Jess: Jaciee. na serio takie coś ?
ja: no niestety .
jess: no ale jak. Ty z nią dziś normalnie gadałaś ?
ja: ta. Byłam na to przygotowana. Już od jakiegoś czasu wiedziałam, że nie jestem jej potrzebna.
Jess: Jednak ten, którego imienia nie moge wypowiadać miał racje.
ja: A co tam u was ?
Jess<krzyczy>: No wkońcu zapytałaś!! U nas tragedia!! Pani Anji pies uciekł! cholera nooo! Wszyscy go szukają. Mówie Ci obłęd.
ja: < śmiech >
Jess: To nie jest śmieszne.<śmiech> wiesz jak u nas nudno bez Ciebie jest. Więc odkąd wyjechałaś zaginięcie psa to najciekawsza historia. Z Alanem..-urywa. -Dzizys, przepraszam . Zapomniałam. Sialalaala nic nie mówiłam .
ja: <poważnieje> co w związku z nim ?
Jess: całą noc szukaliśmy tego psa w lesie. no był z nami oczywiście Marcel.. Ah mówie ci . juz dawno nie byłam tak szczęśliwa.
ja: < smieje się >
Jess: no co ?
ja: mówisz tak minimum 10 x na dobę .
Jess: Tym razem na serio !
ja: a ja jestem baletnicą.
Jess: Serio ? Kiedy masz jakiś występ ? Wpadniemy . Jest balet jest impreza.
ja: <smiech>
Jess:<smiech>
-Kłapousiu - rzekł uroczyście.-
Przyrzekam Ci,że ja, Kubuś Puchatek, odnajdę Twój ogon.
A na to Kłapouhy:
-Dziękuję Ci Puchatku.
Prawdziwy z Ciebie przyjaciel.
Inni zdjęcia: Dojrzałość Singla mnilchas... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24:) dorcia2700... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24