Fałszujemy codziennośc stereotypami. To mentalne znieczulenie na zjawiska, które irytują, drażnią, często na takie, których nie możemy pojąć. Lubię samotność kontrolowaną. Mało kto umie się do tego przyznać. Nie czuję się źle sama ze sobą, nie czuje się dziwnie nie mając kogoś u swego boku. Lubię sama włóczyć się po mieście. Lubię zostać sama i nie musieć nic nikomu tłumaczyć. Ale mimo wszystko - jest to samotność kontrolowana, bo jak mi się nudzi bycie samą to biegnę i wskakuję w ramiona bliskiej mi osoby. Myślę, że przymusowa samotność jest gorsza niż śmierć. Bo śmierć to akt, na który nie mamy wpływu, choć bardzo boli, jest poza nami. A samotność jest rozdrapywaniem. Człowiek zastanawia się wtedy kim jest. Kim jest dla kogoś, i kim jest dla siebie, dlaczego inni go nie akceptują?
Byłam świadoma, że ludzie się zmieniają. Że ludzie odchodzą. Nie wiedziałam jedynie, że może mi być aż tak ciężko. Niby każdy ulepiony jest z tej samej gliny. Tylko wiesz, nie każdy z tej twardej. Zazdroszczę Ci czasem tego chłodu który w sobie nosisz. Zadawałam sobie do tej pory pytanie : " dlaczego miałabym się rozstawać ze swoją przeszłością skoro nie wszystko w niej było złe?" . Dziś już wiem, że z przeszłością należy się rozstać, nie dlatego, że była zła, a dlatego, że jest martwa.
Dlaczego niektórzy nie wracają? Przepraszam, przepraszam, że znów do Ciebie wracam. Ale nie masz pojęcia ile dla mnie znaczysz..
To nie tak, że się napiłam jakiegoś wina i smęce. Nie. Ja jestem szczęśliwa. Ale jak to pisał mój ulubiony polski pisasz, Janusz Leon Wiśniewski - " Zapisu bólu w jednym obszarze pamięci nie można wymazać zapisami szczęścia w innych".
Po co nosić maskę skoro nie ma się już twarzy? Znów mam nerwobóle. Nie radzę już sobie ze stresem. Mam w sobie dziurę wielkości wszechświata.
Tak czy inaczej, nie mogł mi Pan pomóc.
Nie popędzaj mnie. Nie dalejwięcuj mnie. Abonent tymczasowo pijany. Proszę pisać później.