Wyemigrować za sercem na drugi koniec tego chorego kraju, żeby budować sobie własną twierdzę, Miejsce i Dom, budować nie na iluzjach, a na wszystkich wyrzeczeniach, jakie do tego momentu nas doprowadziły.
modlę się o to, żeby nie wypierdolić się na ostatniej prostej i jedyne czego chcę, szczególnie w takie dni jak ten, to położyć się na kanapie z głową na Twoim ramieniu i oglądać do rana wallandera albo tak zwyczajnie, bez żadnych spięć i świadomości, że coś nam grozi - poleżeć. ja sama jestem bezdomna, albo może - Dom mam tam gdzie Ty albo jeszcze bardziej - Dom tam, gdzie jesteśmy razem. Nawet nie wiesz jak wspaniale było po prostu zasnąć i obudzić się przy Tobie dziś. Jak bezpiecznie się czułam czując Twoje ciepło. Chwilowo nie istniał ten burdel w szkole, te a nie inne osoby - nie istnialo NIC. Tylko Ty.
+ śmiejcie się. Ale chciałabym tak jak Feliks B. odmienić swoje życie.