Tym owym demotem pewna osoba irytuje mnie caaały dzień, pytając czy bym ją wybrała. Zapytany skąd sobie ubzdurał, że jest moją ukochaną osobą, śmieje się, że wie iż to prawda. Ah, jaki jest nie mądry prawda? :D
Humor zdecydownie lepszy. Jesteś taki smieszny, gdy topisz smutki w alkoholu.
t: to może wzniesiesz toast ze mną? za skurwieli co łamią serca?
ja: nie piję, od soboty przestrzegam WSZYSTKICH zasad Buddyjskich.
t: Wszystkich wszystkich?
ja: tak.
t: <nagły atak czkawki> widzisz, nawet moja czkawka się z Ciebie śmieje.
ja:hahahah
'masz czasem wrażenie, że wszystko minęło ?'