gdzie to, gdzie to ? ;D no gdzie?
To jeden z najtrudniejszych dni mojego życia. Dlaczego? Otóz moi mili, pozwoliłam sobie puszczenie wodzy fantazji a dziś rozpieprzyłam się o rzeczywistość. Chce mi się płakać ze zlości, smutku i pustki którą w sobie mam. Ale zamiast tego staram się pozbierać i na nowo odnaleźć w jego pięknym i kojącym głosie :
Wmawiałam sobie, że można się poddać, nie ryzykować, twierdząc że nie czas na zmiany. Ale to był tylko pretekst. Usiłuję uciec od prawdy, a prawda jest taka, że się boję. Jeśli dam sobie prawo do choćby chwilowego szczęścia cały świat runie i nie wiem, czy to przetrwam. Czy można zabronić czegoś sercu i żyć w przekonaniu, że posłucha? Ono podąża własną drogą, perfidnie kpiąc sobie z wszystkiego wokół. To nie ma znaczenia. Trzeba zakasać rękawy, zacisnąć zęby i twardo dążyć do wyznaczonego celu. Życie nie jest lekkie ani sprawiedliwe.
Rozmowa telefoniczna :
A : Wiesz. Chyba rosnie mi ząb mądrości.
ja: i tak Ci nie pomoże. ;p
Można żyć bez człowieka, który mówi: Jesteś moja. Ale nie można żyć bez kogoś, kto mówi: Jestem Twój.