photoblog.pl
Załóż konto
Ważne!

Zdjęcie widoczne dla użytkowników posiadających konto PRO

Kup konto PRO
Dodane 5 SIERPNIA 2011 , exif
15
Dodano: 5 SIERPNIA 2011

 

 

 

"samotny wśród ludzi, którzy mówią ' on nigdy nie jest sam' .. " 

 

 

 

Godzina 3:24. Moje myśli nadal nie pozwalają mi zasnąć. 51 godzin.  3060 minut. 183 600 sekund. To nieprawdopodobne jak bardzo nasze życie może się zmienić. I nie, nie chce o tym rozmawiać. Ani z Tobą Pestko, ani z Tobą Dalio, ani z Tobą Marto, ani z nikim innym. Napiszę to tu, publicznie, by mi potem żadna z was nie zarzuciła, że powiedziałam to tej, a nie tej.

Gdzie i czy w ogóle istnieje jakaś granica intymności? Czegos takiego, jak terenu zakazanego, do którego nikt nigdy pozornie nie będzie miał wstępu?  Tak bardzo jestem rozczarowana. Tak bardzo jestem smutna i zawiedziona. Czekałam na to lato. Na te wakacje. Miały stać się najlepszymi w moim życiu, więc zrezygnowałam z mojej niemieckiej bajki. A co robię zamiast czerpać co się da z wakacji z osobą którą kocham? Nic. Wstaje o 12. ewentualnie idę do miasta/na rower/na spacer/na basen/nad jezioro , wracam do domu, oglądam chirurgów do 3 w nocy, zasypiam wykończona i znów wstaje o 12. Nie Wika, nie tak miało być. Nie jesteś osobą takiego pokroju, która zamyka się w swoim domu i cierpi. DOŚĆ. Ileż można udawać, ileż można oszukiwać siebie i innych? Okey, przyznaje że ponownie udało mi się wpaść w bagno. Przypadkowo, słowo honoru ! A wiecie co jest najgorsze? Że nie moge odciąć się od świata na dwa dni, przecierpieć i przepłakać. A wiecie czemu? Po pierwsze - nie pozwolą mi na to. Po drugie - nie umiem juz płakać. znasz to uczucie, kiedy ktoś rozkłada Cię na drobne cząsteczki jak puzzle, a ty sama już nie wiesz, jak byłaś poskładana? Na pewno znasz. Analizuję.. Każdą rozmowę, każdy gest, każde słowo, każdy ruch jaki wykonałam w Twoją stronę by zrozumieć.. Co zrobiłam nie tak. Bo coś musiałam. Musiałam zrobić coś, za co mnie znienawidziłaś. Bo inaczej byś mi tego nie zrobiła, prawda? Nie ważne, to już nie ważne. Mam większe problemy. Ale jakoś tak właśnie o tym najbardziej nie mogę zapomnieć. Chciałabym uciec od tego wszystkiego..Ucieczka nie jest rozwiązaniem, ale daje trochę czasu. Przynajmniej by dowiedzieć się, przed czym uciekamy.. Bo ja już sama nie wiem.. 
 Udawanie, że nic się nie stało, to w pewien sposób unikanie prawdziwego życia, bo próbując udawać, że coś cię nie obchodzi, niepostrzeżenie odcinasz także swoje uczucia. Więc nie odczuwasz szczęścia, smutku, złości, nie czujesz się kochany i nie czujesz, że kochasz. To chyba jest dla mnie najgorsze. Udaje, że nic się nie stało. Że wcale ale to wcale nie posypał mi się świat na głowę. I co czuję? Nic. Pustkę. Znów czuje się jak wyprany z emocji krytyk filmowy, który tylko ogląda film, w którym główna bohaterka przeżywa załamanie nerwowe. Skąd taka długa i chaotyczna notka? Bo chce żeby była to ostatnia noc podczas której użalam się nad swoim losem. Tak Wika, życie kopie w dupę tych, którzy sami ją wystawiają. Czas przestać być taką osobą. Czas naprawdę posprzątać w swoim życiu, i wziąć się w garść. Plany ambitne, nie? To może zacznę od czegoś czego domaga się mój organizm . Od snu.

Informacje o emotion


Inni zdjęcia: 659. naginiiiPeru Krzyż Kondorów zzachmur;) vullgarisKolorowy zawrót głowy judgafKSIĘŻYC sierp 6% i planeta WENUS xavekittyxWakacje juliettka79Na trampolinie nacka89cwaPrzy sobocie po robocie :) halinam2025.07.19 photographymagicschodki elmar