jest chyba ok.
powoli wszystko się rozjaśnia.
jednej sprawy nie rozwiążę. to nie na moje siły. nie ze mną..nie ja.
Ostatnio cały czas słucham Papa Roach. ostro na nich fazuję.
głos Jacoby'ego mnie uspokaja i daje siłę by się nie poddawać.
chciałam sobie w nocy obejrzeć HP albo Clannad ale chyba nie dam rady i zaraz pójdę spać.
dziś mam małą rocznicę..
jest miesiąc od ostatniego spotkania ze Sky.
chyba jestem z siebie dumna.