Jak byłam mała i płakałam, ojciec brał mnie na ręce, szedł ze mną przed lustro do łazienki i myjąc mi twarz zadawał pytania lub opowiadał różne rzeczy.
Nie pamiętam dlaczego wtedy płakałam, ani co mi wtedy mówił.
Pamiętam jedynie to, co sama mówiłam:
''Łzy są zdrowe''