Eh...polubiłem ten kawał złomu. Ale nie znaczy to wcale że on polubił mnie.Cięzkim był kumplem w użytkowaniu ;]
Ale w sumie tak samo topornym jak i ja. Obaczymy jak mi będzie bez niego.
http://allegro.pl/item867283248_pikelhaube_rarytas.html
Ech. Żal dupę ściska.
Nie da rady normalnie.Ale trzeba się rozwinąć.
Ja chyba ciut zbyt sentymentalny jestem :D Bo kto normalny by się do kawałka blachy przywiązał?:D:D
O. I zostałem szefem.Fajnie nie?
I niedługo sylwester...już w ogóle świetnie ;]
Nie mam pomysłu na rymowankę.
Salve, ave czy tam srave...jak kto chce.
A dla Ciebie :*