umowa podpisana ale nie jestem szczęśliwa...
czuję że nie jestem fer wobec Piotra na którym cały czas się wyżywam za moje niepowodzenia...
wiem że chłopak chce dobrze, wiem robi to w dobrej wierze, wiem że lubię zpędzać z nim czas ale to co się dzieje w mojej głowie nie ogarnia już nic...
Kurwa tak cofnąć się i znów mieć te pięć lat
zajebiście że nawet radio przypomina mi tamte czasy
dzięki za nutę http://www.youtube.com/watch?v=b-bWrmMJCPY