Ajć, co to był za dzień. . . :p
Fotka zrobiona oczywiście na łące. . .
Cały dzień robienia fotek. Wyszło sporo zdjęć, ale troszq pokasowałyśmy.
No cóż... :P
Sysunia robiła te fotke. Dziecko słońca czyli nasza koffana Ewcia niestety, ale musiała iść do domciu.
Pod blokiem oczywiście kupa wariatów, tylko przyszły dziewczyny i już wielka sensacja... ajć, ja tam chłopaków nie rozumiem. :p
Ale bez chłopaków źle by było.
:):):)