cześć Sabi. wiem, że cieszysz się na jutro. i na przyszły tydzień i na każdy kolejny raz;d.

dziękuję tym, którzy wierzyli w to, że już od dziś będzie dobrze. szkoda, że z dnia na dzień jest coraz gorzej. już widzę siebie w kolejnym miesiącu w ferię w szpitalu, tyś widzioł doktorze. Ogółem przez cały dzień chodzę i ziewam. ale tak kończą się nocne rozmowy z Jebuckim i wstawanie po 3 godzinach snu. potem parę spraconych godzin na czekaniu na lekarza, na badania, na rtg, na opis, na zdjęcia.. a idź pan panie -.- Póki co od jutra wzmacniamy kręgosłup, hohoho ! no i dobre fochy Eryka na mnie dzisiaj, bo Suchy będzie pierwszy wiedział, a nie on. Poza tym jutro z rana leki, basen, sprzątanie i Sośnica. w sumie tooo od maja mnie tam nie było.; o. z serii kolejna ciężka noc Jebuckim:*. W niedzielę chyba na obiad do Pati, a potem z Danielem;>. w sumie wredne, chamskie i złe jesteśmy. cóż, o ja zła, że nie chce być poraz drugi chrzestną w zaledwie pół roku. no i jeszcze dzisiaj + jutro i historia Zabrza. 
koniec notki, więc czas na standard :

Buziaki dla Eryka, który dzielnie czeka, czyta i chwali moje notki:>. Oczywiście, że nie masz racji z tym, o co się dzisiaj kłóciliśmy. No i zobaczymy kto pierwszy przyleci, huhu. menda, co sie przez dzień nie odzywała;*

" zwątpiliśmy w nas, nie wiem jak to mogło stać się.."