Dzisiaj w końcu jazda <3.
Kucyk tydzień stał, ale mimo to super chodził :). Energiczna, nawet w stępie! Przyjamna na ręce. Tylko zdziwiona, że ma na dosiad skręcać, jakto tak? o.O
Za to w galopie nagle się rogi pokazały ;>. Ze trzy razy myślałam, że mnie zostawi na jakimś stojaku.
Na koniec trochę na oklep, jak ja dawno tego nie robiłam xd.
Potem ogarnianie ochraniaczy.
Tylko zła jestem na aparat, bo oczywiście najlepsze zdjęcia poszły się bujać -.-