Nie jestem martwa, po prostu się unoszę
Gdzieś między atramentem twojego tatuażu
W brzuchu bestii zamieniliśmy się
Nie boję się, po prostu się zmieniam
Gdzieś poza papierosem i diabelskim uśmiechem
Ty jesteś moim trzaskiem światła słonecznego
Możesz to zrobić na tysiąc sposobów ale nie możesz wymazać faktów
Że inni przychodzą i odchodzą ale ty zawsze wracasz
Jestem zimowym kwiatem pod ziemią, zawsze spragnionym letniego deszczu
I tak jak zmieniają się pory roku
Wiem, że znowu wrócisz