Prawie miesiąc rozłąki, ale wytrwałam! Prawdę mówiąc, to w takich przypadkach mam już najgorsze myśli - że nie przetrwamy tego i wszystko się rozpadnie. Bo... coraz łatwiej o to. Ale nie! Wszystko się ułożyło.
Ho! Daniel! Tylko Ty teraz siedzisz, Sandra i Sylwia. Reszta gnije, cieniasy.