Dodaje fotki, ale nie robie notki, ponieważ iż albowiem nie mam zbytniej bani na rozpisywanie się
Dziołchy zapewne napiszą coś ciekawego ^^
Kochać Was
DaGuuu
Leń śmierdzący
Prosto z pracy odebrały nas Darka i Kinia i co by to nie zaczynac weekendu zbyt drętwo poszłyśmy do Cubany. Ludzi tłum, stoliki zajęte, ale dzięki geniuszowi Darka udało się nam zdobyc stolik Był z nami Andrzej, Szpilka z Krzyśkiem, kuzynką i kolegą. Oj były akcje...
Jack pirat zarywał laski a od jednej wydębił numer telefonu.
Cegła skopała tyłek facetowi
Prawie doszło do bijatyki, ale barman uratował sytuacje, lecz po chwili ludzie zaczeli opuszczac Cubane, policja (1 radiowóz) przyjechała oczywiście po fakcie
A dziś trafiłyśmy na 2 śluby (musiałam to napisac ^^) i trasa z pod filarów na 6
Szef dowiedział się, że idziemy na studia dzienne ..ehh...czasem lepiej życ w błogiej nieświadomości
i pamiętajcie...ZACZNIJ OD BACHA...
MAZI