fot. Magdalena @5maj <3
tak cudownie sobie przypomniec o lecie! ;)
święta, podobno, bo ja tego jakoś nie czuję.
ostatnio zorientowałam się, ze z roku na rok coraz mniej przykładam się do przygotować, coraz mniej emocjonalnie to traktuję.
chyba nawet wiem czemu. odkąd wiem, ze prezentów nie przynosi dzieiatko, co roku przytłacza mnie rzeczywistość.
łatwiej bylo wierzyć, ze naprawde, to nie rodzice to wszystko przygotowują.
święta z czasem stały się zabiegane zamiast spokojne i wesołe, a im jestem starsza, tym bardziej jestem w ta wciągana.
sam moment Wigilii jest dla mnie bardzo wązny, ale te przygotowania, nerwowe i długie jakoś ją umniejszają. niby jest satysfakcja.
lepiej by było, jakby święta były świętem bliski, a nie świętem mediów. naprawde rozumiem te wszystkie charytatywne akcje i je szanują, ale w momencie, gdzy producenci zarabiają w śięta więcej, przez jakąś reklamę z reniferami i tak dalej, to juz nie jest w porządku. podobnie w galeriach. niby te wystawy mają przyciągać, a mikołajkowe manekiny zachęcać, ale mnie to raczej odstrasza. nie trzeba robić z ludzi zaślepionych idiotów, to, ze tam jest czaerwona bombka czy jej nie ma nie ma większego znaczenia, naprawdę.
porzucając to wszystko, nie mysląc o tym, to naprawde sie cieszę. uwielbiam swięta, ter wszystkie piosenki i kolędy, ale gdy są ciche i w sercu, a nie rażące z bilbordów.
Wesołych Świąt wszystkim, niech będa pełne miłości i zrozumienia, niech będa magiczne i najlepsze w życiu! <3