Życie płata ciągłe figle...
Tracimy kogoś kogo uważamy, za najlepszego przyjaciele... Kogoś kogo uczucia zwiodły. A tak naprawde wcale cie nie kocha... Pragniesz przekonać go do dobrej decyzji i co wielka klapa nic nie wychodzi... Nie dajesz rady... Choć liczy na cb bliska dla niego osoba... A ty co cierpisz przez słowa wypowiedziane w złości... Skrywasz je w sobie... Wtedy bolą znacznie bardziej niż wykrzyczane... Gryziesz je wpobie i nie powiesz, ze bolą, choć łzy tak bardzo spływają po policzkach...
Przyjaxń damsko-męska nie istneje. Przynajmneij tak mi się wydaje, każdy przyjaciel tak naprawde kiedyś się zakocha choć czasem bedzie to krył w sobie bo nie bedzie chciał popsuć tego co jest do teraz. Ale czy to ma jaki kolwiek sens.? Dobrze że mam Justyśke ona wie kszystko...
nie wiem co by bylo gdybyśmy w gimnazjum nie zaczęły sie przyjaźnić...
Co teraz czekamy na nasze słodkie spódniczki co.?
Ja to się boje jak to bedzie jak przyjdzie moja sukienka, a i et bluzki co ej jutro opłacimy...
Dziś chciałabym podziękować pszystkim, którzy zawsze są przy mnie kiedy mi źle dziekuje;***
Lifehouse-Everything