śŚroda i basen z Justyśką i panami na gafe;P
Było bardzo miło... Dziekuje Ci Miśku za ten mile spędzony dzień<3
Nasze zakupy i powrót busem bezcenne;)
No i przypadkowe spotkania z Mateuszem i Pawłem i z dwoma nieznajomymi heh;D
To było coś...
Dziś czwartek siedzę z Justysią przy gorącej herbacie ,, grzanym winie" heh;D i rozmawiamy o tym co było wczoraj i bedzie jutro... O tym co się może zdarzyć, lecz nie musi;P
Coraz większym krokiem zbliżamy się do końca ferii ja tego nie chce. Teraz jest mi dobrze a co bedzie w poniedziałek...
Kolorowość tego swiata zniknie. Zniknie wszystko co nas otacza, co dawało radość. Bo ten niezłomny przymósł szkoły nasz wszystkich przerośnie.