Ostatnio bez indie rocka nie funkcjonuje. ( noo.;) )
A zaczęło się dawno, bo rok temu, od I want to hear what you've got to say...
Do dziś mi się nie znudzila ta piosenka. Ale niestety, nie mogę jej słuchać...
Przywołuje za dużo skojarzeń, wspomnień.
Jak ją włączyłam po tak długim czasie, to tak jakoś dziwnie. Strasznie dziwnie.
Tymczasem Let's dance to joy division, i troche innych.
Czekolada Milka podrożała u mnie o 3 grosze.
Jem codziennie prawie więc jestem na bieżąco.
6 z angielskiego za przygotowanie lekcji. Duma szaleje.
Jutro już piątek, a jeśli pogoda bedzie jaka jest, to se strzele w łeb. ^^hm co tu by jeszcze napisać...
lans ?
zią ?
koch. xx ?
Ajm soł sori...