Każdego rana, oczy szeroko otworzę,Muszę się naćpać, zanim wyjdę na zewnątrz.Skręcam jeszcze jednego na śniadanie,gorejące chmury wokoło, i w mym splocie słonecznym.Trzymaj się, trzymaj sięSwojej tożsamości.Jestem samotna.Jedenasty etap, to przez niego późno zasypiam.
"Jesteś zbyt skomplikowana, powinniśmy to rozdzielić.
Jesteś po prostu zaborcza, jesteś irytująca.
Chyba to wszystko zostawię,
Uratuję me krwawiące serce."
Biologia i geografia w godzinę, dam rade?
Nie.