Potrzebuję świeżego spojrzenia na kadrowanie. Pierwotnie zdjęcie było pionowe, obejmowało całe kwiatki, wazonik i ładny cień. Nie było złe, było jak najbardziej poprawne ale przez to nudne.
Zrobiłem zoom in co by ocenić szumy i inne duperelki wymagające powiększenia. I wtedy mnie tknęło. Teraz zdjęcie bardziej mi się podoba.
Jasne, to nie jest mistrzostwo świata. Ale jak zwykle mam na co zwalić winę :] Po raz kolejny warunki były ciężkie. Siedzieliśmy w jednej z krakowskich piwniczek, piliśmy piwo i przyświecała nam mała lampka zawieszona nad stołem. Bardzo mi się spodobała zabawa w przesuwanie kwiatków w przód i tył patrząc jak diametralnie zmienia się rozkład światłocieni. Chciałem to pokazać Depre ale jako że była zajęta innymi rzeczami to wyjąłem aparacik i pobawiłem się chwilę sam.
.
Kraków był pod koniec lutego i był ok. I więcej nie chce mi się o tym gadać/pisać.
.
Jest konkurs związany z Wawą. Mam w sumie 3 pomysły jak do tego podejść. Chyba zrealizuję wszystkie i podstawię 2 figurantów :P Fajne nagrody są. Lampa błyskowa by mi się przydała. A "dziewięćsetka" kosztuje ponad półtora kilozłotych.
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24