Z dzisiaj :)
Dzisiejszy dzień powiem szczerze udany. Ja i kuzynka byliśmy na lodach i w parku, potem jak wróciliśmy zaczęliśmy szykować jedzenie. Mama ustrajała stół, a ja z kuzynką robiliśmy coś do jedzenia. O 16:00 przyszli goście, usiedli,a my porozstawialiśmy jedzenie. Potem usiedliśmy wszyscy razem i zaczęliśmy rozmawiać, potem ustałam i powiedziała ,,Kochani, mam wam coś ważnego do powiedzenia, nie jest mi z tym lekko, ale innego wyjścia nie mam. Jadę jutro do Rzymu i nie wiem kiedy wrócę" wszyscy zamarli jak trupy, mój chłopak nie wiedział co powiedzieć, wstał, podszedł do mnie i powiedział ,, Kochanie moje najukochańsze, ciesze się z twojego szczęścia ale wiedz że cię kocham i bardzo będę tęsknił za tobą." przytulił mnie,a po chwili pocałował. Wszyscy klaskali i wstali, wszyscy się ze mną żegnali itp.. Kristian się mnie zapytał czy bym u niego nie zanocowała, od jego domu bym poszła na lotnisko, nawet powiedział że on by mnie zawiózł.Zgodziłam się i poszłam po torby. Potem pożegnałam się z mamą i rodzeństwem i wyszłam.
od autorki:
Nie wiem czy się podoba ale ok.
Życie Alice-@shitlife
Życie Lilly-@damny0u