


ciężko mi się dziś zmotywować do czegokolwiek,
fizycznie czuję się fatalnie.
od rana trzymam kciuki za mojego strażaka,
ale przed chwilą dostałam informacje, że
wszystko poszło super.
z tej okazji może spróbuję jednak dziś ruszyć dupsko
i upiec brownie, bo chodzi za mną od paru dni.