photoblog.pl

bez zmian

~*~

ojezu, podobno fotoblog zostaje.

ba, przeżywa drugą młodość z tego co widzę na głównej.

a tu nieoczekiwany zwrot akcji: w ogóle nie poczułam się z tym lepiej.

osiągnęłam sukces i przywykłam do myśli, że skończę wypisywać tu bzdury, zajmę się swoim dorosłym życiem i nawet opowiem wszystkim bliskim o tym, że przez 12 lat prowadziłam takie gówno

teraz znowu będę trzęsła portkami, czy nikt się nie dowie i pewnie z wiekiem, może jeszcze nie teraz, może nie za rok, to miejsce i tak umrze dla mnie śmiercią naturalną.

tymczasem,

rozpoczął się bardzo dziwny okres w moim życiu, zawieszenie między magisterką a szukaniem pracy, moment w którym zajęcia mam tylko w czwartki i mam cały tydzień na zapuszczanie swojego życia i czucie się beznadziejnie

byłam tydzień temu w piątek na niewinnej wiejskiej imprezie, która tak mnie zniszczyła, zdrowotnie i psychicznie, że nawet nie jadę dzisiaj do Poznania posiedzieć z przyjaciółmi bo nie mogę się wciąż pozbierać XD

i tym razem chyba to serio starość, miałam kaca 3 dni i moralniaka 5.

za to kupiłam sobie kolejną idealną koszulę w panterkę i przymierzam się do kupienia sobie prezentu od The Kills już na poczet ukończenia studiów.

dramat

mój największy skarb na świecie - Kotek, w końcu czuje się lepiej po ataku uczulenia, po wszystkich lekach, wizycie u weterynarza itd.

nawet znów przychodzi do mnie na górę i siedzi mi na kolanach

jest super, nasze rozmowy nie mają końca i tylko ona zna wszystkie sekrety hihih

czekam na K. którego nie widziałam tydzień, nie pamiętam kiedy ostatni raz tak długo się nie widzieliśmy

życie non-stop nam służy, nie kłócimy się i podajemy sobie szklanki wody na starość

miałam ostatnio takie przemyślenie, że oboje jesteśmy jedynakami i że to byłoby pewnie fajne i ekscytujące gdyby któreś z nas miało takie bliskie rodzeństwo i możnaby było spędzać czas w większym gronie i nie być tak bardzo samotnym we wspólnym życiu

ale jest jak jest, zawsze żyłam samotnie i wciąż tak jest

sama nie mogę w to uwierzyć, ale zamiast na Offa, zbieram na Openera.

pierwszy raz byłam na Openerze 11 lat temu, bilet wtedy kosztował 410 zł z polem namiotowym, a nie 1200 jak teraz

oby ogłosili jeszcze jakieś bomby, poza Queens Of The Stone Age, Nothing But Thieves i Arctic Monkeys których już widziałam kupe razy, ale oni się nie nudzą

B. namawia mnie na tatuaż

czy to już dobry moment na wytatuowanie sobie podkowy albo zęba z płyty Ash&Ice?

...

Maneskin - The Loneliest

XD