Ciekawe kto pierwszy zauważy, co z tym zdjęciem jest nie tak...
Black Label Society- Dead as yesterday
Piosenka która wcale nieźle oddaje mój chwilowy brak humoru.
A tak poza tym, to brak formy, kondycji, zapału do nauki, zapału do życia.
Ogólnie brak wszystkiego. Ciekawe kiedy mi przejdzie?
Jakoś mnie tak wzięło na Step Up. Oglądam prawie cały czas. Sam nie wiem czemu. No i mam zajawkę na Flo-Rida- Low. Jakby się zastanowić, to po dwóch dniach słuchania tego 24/dobę powinno mi się znudzić. Ale nie.
Poza tym n a głośnikach:
Ozzy Osbourne- Hellraiser (pozdro Siczu =])
Linkin Park (cała lista) (pozdro Mona =])
Pink- Just Like a Pill (nie powiem dla kogo, ta osoba się pewnie domyśla)
No i to by było na tyle
Cya