całkiem pożyteczny dzień, jak widać :D czy tylko ja UWIELBIAM warkocze?
od dzisiaj muszę dużo staranniej wypowiadać w myślach swoje życzenia, bo wychodzi na to, że kolejne się spełniło, na co nawet za bardzo nie liczyłam. i nie chodzi tu o nauczenie się splatania kolejnych warkoczy, nienie. wciąż aż nie wierzę, ale chyba się cieszę :D do jutra, hihi!