Muzycznie po raz kolejny.
Planet of Angels, czyli Łódź, 7 listopada. Pierwsze takie przedsięwzięcie w moim życiu, do tego spontaniczne. Event już zaliczyłem, ale w Bydgoszczy i nie na taką skale!
W końcu odreaguje te muzyczne inspiracje i zachwyty dźwiękami płynącymi z głośników.
Aktualnie mój zachwyt gatunkiem muzycznym, przeważającym na Planet Of Angels, trwa nie przerwanie od ponad roku. Od tego czasu czekałem na wydarzenie, które umożliwi mi poszerzyć horyzonty muzyczne. I jest. Świetny line-up, cena właściwie proomocyjna. Się wyszaleje po wsze czasy. Jedyny minus to wysoko postawiona poprzeczka na następne lata. Sensation White w Holandii? Transmission w Pradze? Jak kiedyś mawiałem: "w przyszłości oszczędności chcę przeznaczać na różnorakie eventy, duże imprezy, muzyczne festiwale". Może "ta" przyszłość nastąpiła teraz?
Wydarzeniem owym się bardzo ekscytuje. Oby wszystko wypaliło.
Kto dołącza?