Zmieniamy się to normalne wiemy o tym,
lecz o sobie mówić nie będę
bo nie o tym chce mówić.
aczkolwiek trochę do siebie nawinę
lecz tylko na chwile.
Jestem typem samotnika, marzyciela, myśliciela.
Nienawidzę oszczerstw,
szanuje swą rodzinę.
mam przyjaciół wielu niektórzy fałszywi lecz ważni są i tacy,
o prawdziwych trudno teraz walczyć.
Ziomek wiesz o czym mówię
ale najbardziej odtrąca mnie zabawa uczuciami zwłaszcza u dziewczyn
które są ładne, mądre a przez takie zachowanie puste
lecz przez takie wyzbyłem się żalu, smutku, rozpaczy a nawet łez
bo wiem, że nie jestem jedynym frajerem
który wpadł w siec jak ryba rybakowi
i nie jestem zdany na łaskę jej.
Więc zastanów się co robisz
bo wkoło zamiast kumpli wrogów sobie budzisz
a najbliżsi Ci na ulicy nawet głupiego cześć Ci nie powiedzą
lecz minął jak powietrze
a przechodząc tylko w oczy ci spojrzą
pytająco "czy warto było ? "
Jesteśmy młodzi mamy prawo próbować
natomiast bawić się uczuciami nie ma nikt prawa.
A jak już to robi
niech się kiedyś nie zdziwi,
że to do niego wróci
to jest błędne koło przeklęte.
Będzie się przeklinał,
do Boga klękał
i przepraszał za to co zrobił.
Więc ziomek moja dobra rada
zastanów się co odpierdalasz
jak się zachowujesz,
jak kogo szanujesz.
Bo to wszystko się odbija na twojej przyszłości
a zarazem na przeszłości.