~pajaczek no i teoretycznie teraz jesteśmy na zgrupowaniu
w końcu miał wyjście zabrać NAS NAS albo Nikogo i nie pojechałyśmy a tego palanta nwet nie było na miejscu....
jagódka jest tam sama i usycha z tęsknoty ale już w niedziele wraca nasze kochanie...:*
Ej mam mentlik w głowie...
Mam głupie przeczucie ze nie dostane sie na te zawody albo wyjdzie cos nie tak w tych badaniach i nie pojade, chociaz to jest prawie nie realne zeby nie jechac... :|
Przeraza mnie fakt 3 tygodni bez Mariusza...
Nie poradze sobie... Nie wiem jak sie ogranac z tym pakowaniem - ciagle mi cos znika... A w głowie tylko On...
NORMALNIE SAJGON.!
Dobrze ze jest nasza wspaniała Świeta Trojca.! :( :*
Cała Nim pachne... Eh... :(
Do jutra o 6.50