no więc po kolei:
raz, jest to foto z sylwestra.. jeszcze bez procentów. w każdym bądź razie u mnie, bo jestem jeszcze ubrana. fota z Dan :). <3
dwa, moja psychika powoli siada i mnie to martwi.. ale dam sobie radę!
trzy.. nie mam siły. totalnie. są osoby które mnie dobijają w szkole, ale się trzymam jakoś.. mam jeszcze kogoś, kto w razie czego kopnie mnie w dupę i postawi na nogi lepiej niż powerade.
chyba muszę iść odrobić jakże zajebisty przedmiot zwany Matematyką. no dobrze.. więc żegnam.
może jeszcze coś dzisiaj dodam, ale to może.