zapomniałam właśnie!
takie krótkie podsumowanie roku:
- pożegnanie się ze starą szkołą i klasą.
- przywitanie nowej szkoły i klasy.
- poznanie wielu wspaniałych, ale też i wielu strasznych ludzi.
- odnalezienie prawdziwie bratniej duszy.
- poznanie Stefana i powodzenie w nauce tego pana.
- gruntowna zmiana charakteru i ogólnego podejścia do życia.
Hm.. nie za wiele, ale to tak ogółem. A jakie postanowienia?
- trochę bardziej przyłożyć się do nauki.
- być bardziej uczuciową.
- nie obgadywać, nawet jeżeli jest baardzo źle i jeżeli to jest prawda.
- przyłożyć się bardziej do życia rodzinnego ~ mama chciała, to ma. ;d.
Żegnam i życzę..
..Szczęśliwego nowego! :)
edit.
dodam notkę, jak dostanę te sylwestrowe foty ;d.