Na tym zdjęciu mam jeszcze słitaśnie obklejony telefon.
Jezu. Jak można słuchać 'wszystkiego po trochu'? Nie ogarniam tego. Jak można chodzić w glanach i słuchać One Direction? Albo kochać Sex Pistols, a chodzić w koszulce Lady Gagi. Nie chcę obrażać fanów czy coś, ale moim zdaniem to największa głupota ever... Zamówiłam koszulkę z Bring Me The Horizon, powinna przyjść we wtorek albo w środę. Jestem gotowa na koncert! Prawie.. No bo tak: glany są, koszulka będzie, torba z Oliverem jest, długie włosy do pogo są, kasa na bilet jest, ale stuprocentowej zgody brak. Co do glanów, to zmieniłam sznurówki. Jedna biała druga czarna, a to oznacza anty-rasizm i anty-nazi. Jeszcze tydzień. Czekam cierpliwie. Mamuś, ale dasz mi coś kasy na KFC i na nowy numer "Otaku" i może na 4 tom Pandory... No nie? A jak nie będziesz chciała mi dać, to i tak Cie przekonam. Cholera, muszę czytać dalej tą "Grę o Tron" a potem wziąć się za drugi tom tego i trzeci i czwarty i tak dalej, a potem przeczytać
"Żyj i pozwól umrzeć". Za dwie i pół godziny wbija pan Wiesiek (:D) i uczę się dalej grać Tears Don't Fall, by Bullet For My Valentine. Wersję akustyczną, ofkors. Mam na to trzy i pół miesiąca, bo szesnaste urodziny Michała zbliżają się dużymi krokami i żebyś wiedział braciszku, że naprawdę Ci to zagram! To będzie najlepszy prezent jaki ode mnie dostaniesz. Chyba, że ktoś Ci zapoda jakąś zajebiaszczą grę na PS3, wtedy zapomnijmy co tu pisałam. Blebleble, nie chce mi się pisać. Kocham Olivera! I nic.