ave. księżna przybyła, na kolana kurwy
nie wiesz, że robie ci włama, w sumie to dobrze, bo będę mogła spokojnie myśleć co ci tu najebać, bez twojego popędzania rudz dupe itd. też cie kocham :* nudze sie. zeszłaś z gadu, pewnie robisz se palcówe, kc też. oglądam bera grylsa, wpierdala robaki, mniam...... ktoś mi kiedyś powiedział, że nie powinno się zbyt szybko ufać. tak, to byłaś ty. wiem, że masz swoje życie, a ja swoje, ale ja teraz nie moge sobie tego wszystkiego wyobrazić bez ciebie, wszystko było by takie nudne. nie wiem czy chcesz się ze mną spotkać, czy nie, ale nawet nie wiesz jak bardzo chciałabym cie zobaczyć, dotknąć, przytulić. Jak już pisałam w liście, który powinnaś dostać jutro, jestem zazdrosna o przyjaciół, wiesz to. a o ciebie to już szczególnie. nie wiesz, jak boli mnie to, że inni mogą z tobą porozmawiać, a ja tylko przez internet i telefon. to uczucie mnie niszczy. czasem mówisz, że nie przyjedziesz do mnie, to boli, bardzo. nigdy ci się tak nie zwierzałam z tych naszych spraw, ale kiedyś będziemy musiały w końcu porozmawiać o naszej znajomości, prawda? nie wiem co z tobą się ostatnio dzieje, jesteś taka, smutna, oschła, zamknięta. nie wiem czy tylko ze mną tak piszesz, i w sumie nie chce wiedzieć, bo boję się że innych traktujesz inaczej, lepiej. wiesz, że cie kocham, jak siostre, ale boli mnie to że czasem nie chcesz mnie znać, tak jak by... odpychasz mnie.
nieważne.
nawet nie wiesz jak sie namęczyłam z tym kompem, żeby zrobić ci włama, gdybyś zmieniła hasło rozkurwiłabym ciebie i tego pierdolonego laptopa, ale i tak kc. we wtorek ide do psychologa, jak co drugi tydzień, kurwa weź pierdolnij tych dorosłych, idioci. wiesz, co się teraz dzieje, nie daje rady, ostatnio chciałam się powiesić, soreczka że ci tu o tym pisze. a wiesz co mnie trzyma przy życiu? to że w wakacje przyjeżdżasz, bo przyjeżdżasz, nie obchodzi mnie że gdzieś jedziesz, przyjeżdżasz. dobra, mój komp odmawia posłuszeństwa jak zwykle. ojciec drze morde, bym wyszła z psem, najchętniej wyjebałabym tego psa, tate i mame, i babcie, i wszystkich kurwa, nienawidze ludzi, żałośni są, nie prawdaż? dobra, bo tatuś sie spina, może mnie będzie bił, ojej.
kupiłam sobie dwa nowe staniki jeden biały drugi biały w kwiatki za 20 zł kc
jak wejdziesz to przeczytasz, kocham cię<3
' jesteś jak narkotyk me serce płonie wciąż, muszę stąd uciekać nim popełnie błąd, jesteś jak narkotych chyba już mnie masz, myślę wciąż o tobie, myśle cały czas '
na kolana suczki, kocham karoline mocniej niż jej rodzice, dobranoc